pt.. gru 1st, 2023

W ostatnich tygodniach rząd Polski znalazł się pod ostrzałem za manipulowanie danymi dotyczącymi inflacji przed zbliżającymi się wyborami. Prezes Narodowego Banku Polskiego, Adam Glapiński, mianowany przez rządzącą partię Prawo i Sprawiedliwość (PiS), zszokował rynki finansowe na początku tego miesiąca, obniżając stopy procentowe o 0,75 punktu procentowego do 6% na pozornie wątpliwych podstawach, że wysoka inflacja w Polsce w końcu zaczyna się obniżać1.

Chociaż strategia zdaje się przynosić efekty, sukces politycznego manewru Glapińskiego może być krótkotrwały. Profesjonalni prognozujący niedawno podnieśli swoje oczekiwania dotyczące inflacji w Polsce w 2025 roku do 4,3% z 4% 1. Niemniej jednak, to nie oznacza, że bank centralny przestanie obniżać stopy procentowe.

Chociaż urzędnicy Komisji Europejskiej poinformowali POLITICO, że „nieustannie monitorują sytuację na rynkach paliwowych UE, aby wykryć ewentualne naruszenia przepisów konkurencji UE”, nie potwierdzili, że uważają polski przypadek za manipulację1.

Inflacja jako kluczowy temat wyborczy

Inflacja stała się kluczowym tematem w polskiej polityce, a to, kto zostanie obarczony winą, będzie miało kluczowe znaczenie dla wyniku wyborów parlamentarnych7. W ostatnich sondażach PiS prowadzi z 33,1% poparcia, zaś Platforma Obywatelska z 24,7%, a centrowa partia Polska 2050 z 10,7% 7. Jeśli te wyniki się utrzymają, partie anty-PiS będą mogły utworzyć szeroką koalicję rządzącą.

Opozycja grozi ściganiem szefa banku centralnego

Opozycyjna partia Platforma Obywatelska grozi, że będzie ścigać Adama Glapińskiego, prezesa Narodowego Banku Polskiego, przed trybunałami państwowymi, jeśli wygra wybory 15 października4. Zagrożenie dla Glapińskiego następuje po tym, jak bank centralny złagodził swoją politykę pieniężną po raz pierwszy od trzech lat, obniżając stopy procentowe o 0,75 punktu procentowego4. Decyzja ta była znacznie bardziej agresywna niż przewidywali analitycy i wzbudziła podejrzenia, że bank próbuje wspierać rządzącą partię Prawo i Sprawiedliwość (PiS) przed wyborami4.

Wpływ inflacji na najbiedniejszych

Najbardziej dotknięci inflacją są najbiedniejsi obywatele Polski7. W grupie o najniższych dochodach, zarabiających do 2000 złotych (425 euro) miesięcznie, około dwie trzecie osób oszczędza na wydatkach na żywność7. Wzrost inflacji może wpłynąć na poparcie dla partii PiS, zwłaszcza wśród mniej zamożnych wyborców10.